-Otwierając drzwi byłam przekonana, że za nimi spotkam jedną, ewentualnie dwie osoby. Bardzo się zdziwiłam…, bo tam cichutko, jak myszki stało dwadzieścia uśmiechniętych i grzecznych przedszkolaków – opowiada pani bibliotekarka Roma Szczerbień.
Przyszły, aby wspólnie z panią Romą porozmawiać o jesieni, jej darach i ciemnych chmurach na niebie.
Spotkanie rozpoczęło się od zagadki… Co to za Pani w złocie, czerwieni, sady maluje, lasy przemienia? A gdy odejdzie gdzieś w obce kraje, śnieżna zawieja po niej nastaje?
Każdy wiedział, że to Pani Jesień, która na początku jest piękna, kolorowa, roześmiana i rozlatana. Niestety, po tych słowach dzieci zauważyły, że Pani Jesień jest troszkę smutna. Włosy rozwiane, suknia jakaś poszarpana no i pusty koszyk miała. Okazało się, że to wina jej pomocnika. Psotny wiatr zdmuchnął kolorowe liście, a jej dary wrzucił do pudełka. Dzieci postanowiły pomóc Pani Jesieni.
W pierwszej kolejności przyozdobiły suknię w kolorowe liście, jak widać na obrazkach. Potem z pudełka wyciągały różne dary. Musiały je opisać i położyć w koszyku Pani Jesieni. Przedszkolaki bardzo dużo wiedziały i o owocach i o warzywach. Rozróżniały również owoce, nasiona drzew i świetnie rozpoznały, które dary są z lasu. W koszyku była dynia, seler, pomarańczowy pomidor, cukinia, grzyby, czerwona papryka, żołędzie, kasztany, orzechy i wiele innych darów…
Na zakończenie tej kolorowej wizyty dzieci z radością przyozdabiały zabawne dynie i nadawały im wymyślne imiona. Wracały do przedszkola bardzo zadowolone ze swoimi dyniami, a ich pani z wypożyczoną bajką. I o to chodziło…
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?