Policjanci z Bystrzycy Kłodzkiej, na terenie gminy Międzylesie, zatrzymali do kontroli czeski autobus. Podczas kontrolowania pojazdu jeden z pasażerów zaczął się dziwnie zachowywać. To zwróciło uwagę funkcjonariuszy, którzy postanowili sprawdzić bagaż mężczyzny.
W bagażu 41-latka policjanci znaleźli biały proszek. Przeprowadzone badanie wskazało, że jest to amfetamina. Posiadana ilość narkotyku, przez mieszkańca powiatu kłodzkiego, pozwoliłaby na wyprodukowanie 170 porcji. Ponadto okazało się, że mężczyzny jest ścigany przez policję listem gończym.
Policjanci zabrali 41-latka do aresztu. Za posiadanie narkotyków mężczyzna odpowie przed sądem. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Wzrost zakażeń. Będą szpitale tymczasowe