Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PRL w pigułce

Ewa Skuta
W Bielszowicach powstaje muzeum PRL-u. Będzie się mieściło w 114-letnim kompleksie obór, spichlerzy i wozowni. Powierzchnia głównego budynku to dwa tysiące metrów kwadratowych: parter, piętro, piwnice.

W Bielszowicach powstaje muzeum PRL-u. Będzie się mieściło w 114-letnim kompleksie obór, spichlerzy i wozowni. Powierzchnia głównego budynku to dwa tysiące metrów kwadratowych: parter, piętro, piwnice. To właśnie w tym obiekcie będzie główna ekspozycja, która w zamyśle jej pomysłodawców rozrośnie się z czasem na inne pomieszczeniach folwarku. Niektóre z historycznych już obiektów usytuowane zostaną na terenie odkrytym.

Ten historyczny obiekt sam w sobie zasługuje na uwagę. A jeśli dodatkowo powstanie w nim muzeum to myślę, że będzie to atrakcyjny punkt na mapie zarówno miasta jak i całego naszego regionu - twierdzi Adam Nowak, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego.

- Pomysł sprawdził się już w innych krajach. Widziałem podobne muzea za granicą, na przykład na Litwie i w Niemczech. Tam jest wielkie zainteresowanie epoką komunizmu - zapewnia poseł Jan Rzymełka, przewodniczący Komitetu Honorowego Muzeum PRL-u. Należą do niego między innymi: Krzysztof Kormacki, dyrektor Muzeum Zamoyskich w Kozłówce, prezydent miasta Andrzej Stania, Henryka Źabicka, prezes Fundacji dla Śląska, Piotr Greiner, dyrektor Archiwum Państwowego i Jacek Piechota, były minister gospodarki.

Inicjatorzy przedsięwzięcia mają sprecyzowaną wizję przedsięwzięcia. Pierwsza część ekspozycji ma pokazywać życie obywatela Polski Ludowej. Planują odtworzenie niewielkiego mieszkania ówczesnej, przeciętnej rodziny i... gabinetu I sekretarza KC PZPR.

- Będą autentyczne meble z epoki, charakterystyczne przedmioty codziennego użytku. Druga część muzeum obejmie historię przemysłu PRL. Myślimy też o kolekcji motorowerów, motocykli i samochodów z epoki. Chcemy też wystawić ciężarówki czy samoloty - mówi właściciel folwarku, który do czasu otwarcia obiektu pragnie pozostać anonimowy.

- Nie zabraknie też innych akcentów historycznych. Spróbujemy udokumentować walkę Polaków o niepodległość od końca wojny do wyborów w 1989 roku. Przy muzeum działał będzie ośrodek edukacyjny z salami audiowizualnymi i pracownią informatyczną - dodaje.

- Wiedza na temat minionej epoki jest bardzo zróżnicowana, ale każdy w tym muzeum powinien znaleźć coś dla siebie. Albo będzie to bardziej lub mniej sentymentalna podróż w czasie, albo ciekawa i pouczająca, interaktywna lekcja historii - mówi Jan Rzymełka.

Na razie trwa renowacja obiektu. Prowadzona jest pod okiem Henryka Mercika, miejskiego konserwatora zabytków. - Teren jest już uporządkowany, a jeden budynek gotowy prawie w stu procentach. Trwają prace konserwatorskie i zabezpieczające budynków gospodarczych - mówi Henryk Mercik.

Na etapie rejestracji jest fundacja, która będzie prowadzić placówkę. Każdy, kto chciałby wspomóc inicjatywę, proszony jest o kontakt mailowy (([email protected])) lub telefoniczny (032 255-10-10).

Liczymy na odzew społeczny przy tworzeniu muzeum. Chodzi nie o pieniądze, lecz przekazanie eksponatów, które mogłyby wzbogacić ekspozycję. Oczywiście nie będzie to zbieranie wszystkiego, co tylko jest zbędne i nikomu niepotrzebne, tylko według przyjętych zasad i koncepcji tworzonych zbiorów - tłumaczy gospodarz folwarku.

Co o tym przedsięwzięciu sądzą mieszkańcy miasta?

- Pewnie, że z dużą chęcią bym odwiedził takie muzeum, bo przecież to były moje czasy. Sukces placówki zależy od tego, jak będzie reklamowana. Ja minioną rzeczywistość znam z autopsji, ale jestem bardzo ciekawy spojrzenia innych na te czasy - mówi 66-letni Józef Czech.

- Uważam, że takie muzeum nie jest niczym odkrywczym i można by było w Bielszowicach otworzyć coś bardziej zachęcającego do odwiedzin. W większych miastach co piąta knajpa jest w stylu komuny - twierdzi 23-letni Tomasz Pluta, 23 lata.

Galeria Socrealizmu

Jedyna w Polsce Galeria Sztuki Socrealizmu powstała 12 lat temu w Muzeum Zamoyskich w Kozłówce (woj. lubelskie). Wcześniej w muzealnych magazynach składowano socrealistyczne "dzieła" sztuki. Zainteresował się nimi Andrzej Wajda i wykorzystał magazyny w trakcie kręcenia "Człowieka z marmuru". Po sukcesie filmu zbiorami zaczęli interesować się dziennikarze. Narodził się pomysł zorganizowania wystawy czasowej, której nadano tytuł "Oddech Stalina". Ekspozycja zyskała ogromną popularność i była wystawiana przez dwa lata. Muzeum postanowiło założyć stałą galerię. - Kozłówkę ogląda rocznie ćwierć miliona osób. Sto tysięcy odwiedza Galerię Socrealizmu. Jest to przede wszystkim ekspozycja dla ludzi młodych, którzy czasem nie wiedzą nawet co oznacza skrót PRL. Chcemy pokazać im kawałek historii Polski, którego nie da się wymazać - mówi Krzysztof Kornacki, dyrektor Muzeum Zamoyskich. W Warszawie od lat powstaje Muzeum Komunizmu SocLand. W 1999 r. Czesław Bielecki, Jacek Federowicz i Andrzej Wajda powołali fundację, która miała zaprojektować i prowadzić muzeum. Nadal nie jest znana data powstania muzeum i jego lokalizacja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bystrzycaklodzka.naszemiasto.pl Nasze Miasto